niedziela, 1 czerwca 2008

dzień dziecka

przywiało...
od rana samego,
rzetelna czwóreczka
uczciwa i równa...
Mr.Friday zadowolony,
podobnie jak Mako i jego chińska przyjaciółka
która,
gdy dobrze się przyjrzeć sie zdjęciu odbija sie w okularach Makowca...

i ja,
jak dziecko szczesliwy,
w końcu to pierwszy czerwca...

jadziem, Panowie, jadziem...

Brak komentarzy: