czwartek, 6 sierpnia 2009
solo...
...i pod banderą bRZydGosZczY
Zaczęło się niewinnie, z Kodzikami -
Starym i Jasiem co lat ma ze trzy.
Trzymał się dzielnie i mocno,
choś na szczęśliwego nie wyglądał.
Odstawiłem ich na brzeg,
pociągnąłem na rozlewisko za wyspą
a tam spod chmury dmuchnęło
i zaczęła się zabawa...
Łódeczka "chodzi",
czuć, że chce płynąć,
spod nóg ucieka.
Zobaczymy co w sobotę pokaże...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz