wtorek, 5 sierpnia 2008

Jackie Big Tits...

Steve Morrison i Ben Rodos,
angielscy pretendenci do złotego medalu w klasie 49er,
żeglarskim odpowieniku Formuły I,
na zbliżających sie lada dzień Igrzyskach w Pekinie
nazwali swą łódź
"Jackie Big Tits"
co w wolnym tłumaczeniu znaczy
ni mniej, ni więcej jak
"Wielkie Cycki Jakubiny"...

wywolało to spore zamieszanie i konsternację wśród
słynących przecież z elegancji i dobrego smaku
brytyjskich "yachtsmenów".
oto jak na łamach "The Independent"
Morrison i Ben Rodos skomentowali swój wybór -
"We've called it Jackie Big Tits.
That was the boat we won the World Championships in last year.
We like to give our boats names after good songs.
When my partner Sarah
and I are in the car with the two kids -
Daisie is seven, and Jo is 10
we play the song.
But when the chorus comes on, we sing "Chockie Biscuits".
We're not going to change it.
Once you name a boat, that's it.
Otherwise it's bad luck...

pozostaje pytanie,
czy "Wielkie Cycki" przyniosą angolom szczęście...

Brak komentarzy: